Dziady Beskidzkie – 27 i 28 listopada 2021

Bartosz Radwan, 11 listopada 2021  
Kategorie: 

Jeśli jeszcze nie widzieliście Dziadów Beskidzkich, to macie kolejną okazję 27 i 28 listopada w ośrodku Zacisze w Wysowej Zdroju. Warto. Weźcie termos z herbatą i przybądźcie z wyprzedzeniem, byście nie musieli oglądać tego wydarzenia przez okno.

7 listopada było tak…

Polany zebraliśmy się dość spontanicznie  kwadrans przed 17, do Zacisza dotarliśmy chwilę po 17, a drogę do wiaty, w której odbywało się przedstawienie wskazały nam rozpalone pochodnie oraz dochodzące z niej dźwięki. Po chwili pierwsze zaskoczenie – w mroku byliśmy przekonani, że przypadkowo dotarliśmy za kulisy, tymczasem… kulisy były przy wejściu dla gości. Pierwszą cześć przedstawienia, w której aktorzy krążyli między kulisami, oglądaliśmy przez okno – fakt, że byliśmy jednocześnie za kulisami dodawał tylko specyficznego klimatu tej chwili. Jeśli liczycie na miejsca w środku – bądźcie nieco wcześniej tak, by zająć miejsca na widowni i niemalże uczestniczyć w tym, co dzieje się na scenie – nam dane to było dopiero w ostatniej części.

W kulturze słowiańskiej Dziady to duchy przodków, lub – w drugim znaczeniu – obrzędy związane ze starosłowiańskimi wierzeniami w obcowanie żywych z duszami umarłych. Tytul „Dziady Beskidzkie" doskonale oddaje treść przedstawienia - nie brak w nim nawiązań do twórczości Andrzeja Stasiuka, Mirosława Nahacza czy Tadeusza Nowaka oraz – oczywiście Mickiewicza. Istotą obrzędów było ugoszczenie dusz jadłem i napitkiem celem zapewnienia sobie ich przychylności oraz zapewnienie im spokoju w zaświatach. W Dziadach, jakie nas odwiedziły rozpoznamy postaci z twórczości w/w autorów silnie związanych z Beskidem Niskim i spektakl z pewnością przypadnie do gustu miłośników tego regionu.

Przedstawienie przerosło nasze oczekiwania zarówno swoim klimatem, jak i charakteryzacją aktorów, kostiumami oraz doborem oprawy muzycznej - nie zabrakło m.in. „Niech żyje bal", „Jaskółka uwięziona", czy „Kiedy odwalę kitę". Tu słowa uznania należą się także Chórowi Galicyjskiemu pod dyrygenturą Edyty Sulimskiej oraz Orkiestrze dętej pod dyrygenturą Romana Korbicza.

Wystąpili
  • Wielopokoleniowa grupa teatralna Plemię w składzie: Wielopokoleniową grupę teatralna Plemię tworzą: Aniela Adamkiewicz, Justyna Andrasz, Martyna Andrasz, Monika Babula, Katarzyna Cetnarowska, Dawid Drąg, Weronika Gromala, Łukasz Górecki, Monika Haluch, Martyna Kawik, Maksymilian Kurkiewicz, Marlena Moździńska, Karolina Rydarowicz, Wittoria Pesce, Greta Skalka Bogdan Włoczek, Katarzyna Wróbel- Precek, Oliwia Wróbel, Izabella Weiner, Marta Wojnarska, Judyta Wojtaszek, Tomasz Sztaba, Mirosław Zych, Joanna Zając
  • Chór Galicyjski pod dyrygenturą Edyty Sulimskiej
  • Orkiestra dęta pod dyrygenturą Romana Korbicza.
  • Scenariusz – Monika Babula
  • Muzyka – Mirosław Bogoń
  • Reżyseria – Monika Babula i Mariusz Laskowski
  • Aranżacje, lira korbowa, piano, akordeon – Mirosław Bogoń
  • Instrumenty perkusyjne – Rafał Boni Boniśniak